Okna dachowe to bez wątpienia najskuteczniejszy sposób doświetlenia pomieszczeń na poddaszu. Przyjmuje się, że są one ponad 1,8 razy bardziej wydajne niż tradycyjne okna pionowe umieszczone w ścianie szczytowej lub lukarnie.
Możliwość umieszczania ich w różnych częściach dachu oraz łączenia w grupy daje pole do popisu wyobraźni, należy jednak pamiętać, że przez okno ucieka znacznie więcej ciepła niż przez dach lub ścianę więc wszelka przesada jest niewskazana.
Montaż okien dachowych jest banalnie prosty ponieważ zazwyczaj są one montowane bezpośrednio w dachu miedzy krokwiami co nie wymaga ingerencji w konstrukcję dachu. Nadają się zarówno do dachów spadzistych jak i płaskich.
Minimalna powierzchnia okien dachowych obliczana jest w odniesieniu do wielkości i rodzaju pomieszczenia, które chcemy doświetlić. Przyjmuje się, że rozmiar wszystkich okien powinien wynosić co najmniej 1/10 – 1/8 powierzchni podłogi pomieszczenia.
Należy przy tym zwrócić uwagę, że do obliczeń podstawiamy nie powierzchnię okna, ale powierzchnię szyby.
Przykład:
Nasz pokój ma wymiary 3×5 metrów, co daje powierzchnię podłogi o wielkości 15m2. Z wyliczeń wynika, że powierzchnia okien powinna wynosić 1,5 – 1,87m2. Wydaje się, że dwa okna o rozmiarach 78x140cm o powierzchni 1,09m2 każde, w zupełności nam wystarczą, jednak nie jest to prawda. Każde z nich ma bowiem jedynie 0,72m2 szyby, więc tak naprawdę nasza całkowita powierzchnia wyniesie jedynie 1,44 m2.
Powyższa zasada obowiązuje w przypadku pomieszczeń codziennych, w pomieszczeniach, gdzie przebywamy rzadziej (łazienki, korytarze itp.) możemy się ograniczyć do mniej niż 1/10 powierzchni podłogi.
Maksymalna granica powierzchni okien dachowych w zasadzie nie istnieje i ogranicza nas jedynie wyobraźnia i wytrzymałość konstrukcji dachu. Należy jednak pamiętać, że każde okno dachowe to kolejne źródło utraty ciepła. Ucieka przez nie kilka, a czasami kilkanaście razy więcej energii niż przez ścianę lub połać dachową.
Długość każdego z okien powinna być dostosowana do kąta nachylenia dachu. Okno powinno być tym dłuższe im kąt jest mniejszy.
Planując rozmieszczenie okien dachowych warto wziąć pod uwagę nie tylko funkcjonalność, ale także względy estetyczne. Oświetlenie jest równie ważne dla wyglądu pomieszczenia jak inne elementy architektoniczne, a możliwość wyboru z szerokiej palety rozmiarów połączona z opcją łączenia okien w grupy daje nam praktycznie nieograniczone szanse na rozwiniecie skrzydeł naszej wyobraźni.
Warto pamiętać, że jedno duże okno nie tylko oświetla punktowo, ale daje też mniej światła niż kilka małych, umieszczonych w różnych miejscach połaci dachowej.
Najlepszy efekt da więc równomierny rozkład okien na całej połaci dachu, zapewniając jednolite oświetlenie o każdej porze dnia.
Podstawowa zasada mówi, że okno powinno znajdować się na takiej wysokości aby otwieranie go nie sprawiało problemu, a przy tym osoba stojąca miała możliwość patrzenia przez nie na zewnątrz bez unoszenia głowy. Jest to zazwyczaj możliwe, gdy dolna krawędź okna znajduje się na wysokości około 110 cm od podłogi, chociaż oczywiście zależy to od rodzaju i wielkości okna.
Zgodnie z normą DIN 5034-1 punkt 4.2.2a, górna krawędź szyby powinna się znajdować co najmniej 220cm nad podłogą, chociaż warto pamiętać, że im wyżej będzie zainstalowane okno tym więcej światła zapewni.
Planując rozkład okien należy pamiętać o grzejnikach. Zainstalowanie ich pod oknem sprawi, że ogrzewanie będzie bardziej wydajne.
Główną cechą różnicą okna dachowe jest sposób ich otwarcia. Jest to pierwsza decyzja jaką kupujący powinien podjąć przed zakupem i powinna być ona szczególnie dokładnie przemyślana, jako że to właśnie sposób otwierania decyduje o wygodzie użytkowania.
Ze względu na sposób otwarcia okna dachowe można podzielić na:
Uchylne (klapowe). Ich oś obrotu znajduje się w górnej krawędzi ramy okna. Często montowane są w nich siłowniki lub sprężyny zapobiegające przypadkowemu zamknięciu. Mycie ich nie jest łatwe, warto więc rozważyć umieszczenie kilku takich okien obok siebie.
Obrotowo-uchylne. Od okien uchylnych różnią się tym, że maja dodatkową oś obrotu w połowie wysokości. Umożliwia ona ich otwieranie na dwa sposoby po zwolnieniu specjalnej blokady.
Obrotowe. Mają tylko jedną oś obrotu, w połowie wysokości skrzydła. Łatwe w myciu, gdyż po obróceniu szyba zewnętrzna zwrócona jest do wewnątrz pomieszczenia co zapewnia dobry dostęp.
Wysokoosiowe. Oś obrotu znajduje się na wysokości około ¾ wysokości skrzydła. Ich otwieranie jest często ułatwiane siłownikami. Zaletą jest możliwość łatwego wyglądania przez nie w pozycji wyprostowanej.
Rozwieralne (wyłazy dachowe). Otwierają się na zewnątrz na zawiasach zamontowanych z lewej lub prawej strony na bocznej ramie. Zaletą jest łatwość wychodzenia przez nie na dach, a siłowniki uniemożliwiają przypadkowe zamkniecie i ułatwiają obsługę.
Nierozwieralne. W związku z brakiem możliwości otwarcia służą jedynie do doświetlania pomieszczeń, a konieczność mycia sprawia, że muszą być montowane w sąsiedztwie innych okien.
Kolankowe. Połączenie okna połaciowego z oknem pionowym, montowanej na ścianie bocznej. Są idealnym rozwiązaniem w sytuacji, gdy układ pomieszczenia sprawia, że nie wyglądanie przez zwykłe okno połaciowe na zewnątrz jest niemożliwe.
W Polsce istnieje wielu producentów okien dachowych, jednak do najważniejszych zaliczyć można:
Velux – część duńskiego holdingu VKR. W Polsce obecna od od 1990 roku. Zatrudnia ponad 3500 osób, w tym większość w czterech zakładach zlokalizowanych w Gnieźnie (dwie fabryki), Namysłowie i Wędkowach koło Tczewa.
Fakro – firma powstała w 1991 roku i do dzisiaj oparta w stu procentach na polskim kapitale. W skład Grupy Fakro, zatrudniającej ponad 3300 osób, wchodzi 12 spółek produkcyjnych oraz 16 dystrybucyjnych, zlokalizowanych w Europie, Azji i Ameryce.
Okpol – polska firma z ponad 24-letnim doświadczeniem w produkcji okien i wyłazów dachowych.
Siedziba główna oraz zakład produkcyjny firmy mieszczą się w województwie opolskim w gminie Skarbimierz – Osiedle.
Roofart – firma oparta o polski kapital i od niedawna istniejąca na rynku, tym niemniej szybko zdobywająca popularność.
Spór między zwolennikami okien drewnianych i plastikowych zaczął się już dawno i nie wygląda na to, by miał się zakończyć w najbliższym czasie. Przedstawimy więc jedynie argumenty każdej ze stron, wybór pozostawiając Naszym Klientom.
Okna drewniane. Uważane są za towar ekskluzywny, na co wpływa nie tylko cena, ale także tradycja i estetyka. Nadają wnętrzu przytulny, ciepły charakter a ponadto mogą być malowane na dowolny kolor lub lakierowane, z widocznymi słojami. W naturalny sposób regulują wilgotność, w zależności od warunków przyjmują lub oddają wodę.
Ich przewagą do niedawna była wentylacja grawitacyjna, jednak od pewnego już czasu są one tak samo szczelne lub rozszczelnione jak okna plastikowe. Polska norma zakłada, że współczynnik infiltracji powinien wynosić minimum 0,3 niezależnie od materiału. Warto to sprawdzić na stronie producenta przed zakupem.
Wadą okien drewnianych jest konieczność konserwacji, zwłaszcza od strony zewnętrznej, jednak jest to rekompensowane przez dłuższy okres użytkowania, który przy odpowiedniej pielęgnacji może wynieść nawet 100 lat. Zapewniają to także profile z konstrukcji klejonej, sprawiające, że okna się nie wypaczają.
Zazwyczaj są droższe od okien plastikowych.
Okna plastikowe. Okna z krótsza tradycja, ale coraz szybciej doganiające parametrami okna drewniane. Ich podstawowa zaleta to cena – są zazwyczaj tańsze, a ponadto bardziej odporne na wodę i substancje chemiczne. Niestety gama kolorystyczna jest uboga – mogą być białe lub oklejone kolorową folią – co uniemożliwia zmianę koloru po rozpoczęciu użytkowania.
Osoby zajęte ucieszy fakt, że konserwacja okien plastikowych w zasadzie nie jest wymagana i ogranicza się do ich umycia. W porównaniu z oknami drewnianymi gorzej współpracują z więźbą dachowa.
Okna plastikowe zalecane są do pomieszczeń o podwyższonej wilgotności, jak łazienka czy kuchnia.
Niezależnie od wyboru rodzaju przed zakupem warto sprawdzić u producenta lub sprzedawcy czy okno posiada wymagane atesty, a jego montaż powierzyć wykwalikowanemu fachowcowi.
Często dochodzimy do wniosku, że warto wymienić okna połaciowe w dachu, który jeszcze nie wymaga gruntownego remontu. Stare okna są przyczyną strat ciepła, a ich parametry w żaden sposób nie odpowiadają parametrom współczesnych okien.
Pierwsza rzecz to sprawdzenie stanu więźby dachowej, gdyż jest całkiem możliwe, jest ona tak zbutwiała, iż zamocowanie okna będzie niemożliwe. W takim wypadku nie unikniemy generalnego remontu dachu.
Kolejny etap to kontrola stanu folii paroprzepuszczalnej, nie można pozwolić na montaż nowego okna w przypadku jej braku lub uszkodzenia, gdyż będzie to miało niekorzystny wpływ na ocieplenie dachu.
Ostatni etap to sprawdzenie rozstawu krokwi, gdyż w przypadku nieodpowiadającego dzisiejszym standardom może zaistnieć konieczność ingerencji w konstrukcję dachu co zwiększy koszty i wydłuży czas montażu.
Wybór okna dachowego jest poważną sprawą, zwłaszcza że o trafności podjętej decyzji dowiadujemy się zazwyczaj po fakcie, gdy okna są już zainstalowane a ich demontaż niemożliwy.
Nie jest reguła, że im wyższa cena tym lepsza jakość. Czasami niedrogie okno może lepiej spełniać nasze wymagania niż dużo droższe.
Dlatego też warto znać podstawowe parametry i kierować się nimi przy zakupie.
Poniżej przedstawiamy najważniejsze z nich.
Współczynnik Uw wskazuje na przepuszczalność cieplną okna, a tym samym jest najważniejszym z parametrów, które powinniśmy brać pod uwagę przy dokonywaniu porównań. Od niego zależy jak wiele ciepła będzie uciekać na zewnątrz, co przełoży się na koszty ogrzewania.
Im mniejszy współczynnik Uw tym lepiej. Dla domów mieszkalnych przyjmuje się, że nie powinien on przekraczać 1,3 W/m2K jednak wielu producentów oferuje okna o współczynniku w okolicach 0,9 W/m2K i mniej.
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej po 2017 roku zakazany będzie montaż okien o Uw większym niż 1,1 W/m2K, a od roku 2012 0,9 W/m2K
Należy wspomnieć, że obliczanie współczynnika ciepła powinno być dokonywane z uwzględnieniem zarówno szyby, jak i stolarki okiennej, która zawsze ma gorsze parametry cieplne. Niektórzy z producentów starają się w swoich materiałach reklamowych wprowadzić klienta w błąd podając jedynie przepuszczalność cieplną samej szyby (Ug).
Innym ze sposobów sztucznego obniżania współczynnika jest obliczanie go dla okien niestandardowych, gdzie proporcje między szybą a ramą są inne niż w oknie wzorcowym, które powinno mieć powierzchnie 1m2.
Warto dopytać sprzedawcę o sposób w jaki producent wylicza Uw by uniknąć potem rozczarowania.
O ile dawniej parametr ten nie był nigdy brany pod uwagę, gdyż niedoskonałość konstrukcji i montażu sprawiała, że powietrze, a czasem nawet opady atmosferyczne dostawały się do wnętrz to wraz z poprawą technologii wytwarzania zaczął on odgrywać coraz większą rolę.
Jest on pisywany jako infiltracja, czyli ilość powietrza pod ciśnieniem, jaka jest w ciągu godziny przepuszczana przez szczelinę w oknie. Parametr ten wyrażany jest jako a [m³/mhdaPa2/3].
Właściwy mikroklimat osiągniemy jeśli wartość parametru a wynosi od 0,5 do 1. Mniejsza wartość oznaczała będzie słabą wentylację pomieszczenia, a zbyt wysoka utratę ciepła.
W praktyce okno powinno mieć co najmniej klasę 3 według normy EN 12207, jednak warto zainwestować w klasę 4, która potwierdza energetyczną niezawodność
Parametr ten określa ciśnienie, przy którym okno nadal pozostaje wodoszczelne.
Wodoszczelność określana jest normą EN 12208, według której okno powinno mieć klasę co najmniej 5A. w skali od 1A do 9A. Kupując okno o tych parametrach możemy być pewni, że nawet największa ulewa połączona z silnym wiatrem nie sprawi, że woda dostanie się do naszego pomieszczenia. Im wyższa klasa tym lepiej, ale niestety ma to swoje odbicie w cenie.
Izolacyjność akustyczna, opisywana parametrem Rw w normie EN 14351-1 to parametr określający jak bardzo zakupione przez nas okno połaciowe będzie tłumiło hałas dochodzący z zewnątrz budynku.
In większa jest wartość Rw tym lepsza będzie izolacyjność akustyczna okna, nie powinna ona jednak wynosić mniej niż 30 – 32dB.
Wpółczynnik ten opisuje ile energii słonecznej przechodzi do wnętrza przez szybę okna. Większa wartość oznacza, że pomieszczenie będzie lepiej i szybciej się nagrzewać. Jest wyrażany w procentach i opisywany literą ‘g’.
Oznaczany jako Tv mówi nam o tym ile światła słonecznego ze spektrum widzialnego dla człowieka przenika przez szybę. Większa wartość sprawi, że w naszym domu będzie jaśniej.
Nazwa współczynnika wyjaśnia w zasadzie wszystko. Wartością minimalną dla okna dachowego jest 350N.
Pierwsza rzeczą, którą powinniśmy zainteresować się w przypadku gwarancji (oczywiście poza okresem jej trwania) to co ona tak naprawdę obejmuje. Czy na pewno dotyczy całego okna, a nie tylko np. szyby?
Gwarancja nie może być udzielona w innej formie niż pisemna, a wraz z nią powinniśmy otrzymać instrukcję użytkowania.
Warunki wykonania gwarancji, dotyczące zarówno producenta jak i konsumenta, powinny być jasno określone.
Karta gwarancyjna powinna informować o danych technicznych (przenikalność cieplna, szczelność, wodoszczelność, dźwiękochłonność) a także o tym, czy okna znakowane są symbolem CE.
Kartę gwarancyjną i dowód zakupu należy trzymać aż do momentu jej wygaśnięcia.
Tak naprawdę okna antywłamaniowe nie istnieją. Sforsowanie dowolnego okna dla wprawnego włamywacza jest tylko kwestią czasu, jednak zakup okna o podwyższonej odporności ten czas przedłuży, a może powstrzymać amatora.